Uncategorized

Dowcipy o zwierzętach

1)
Wpada niemiecka mysz do baru siada na stołku i się wydziera do barmana:
- Kufel Heinekena proszę!!!
- Mogę ci nalać, ale pod barem śpi kot - rzecze barman polerując kieliszki...
- To poproszę pól kufelka i znikam - wyszeptała wystraszona mysz.
Wpada francuska mysz do baru siada na stołku i się wydziera do barmana:
- Lampkę Chatou proszę!!!
- Mogę ci nalać, ale pod barem śpi kot - rzecze barman polerując kieliszki...
- To poproszę pól lampeczki i znikam - wyszeptała wystraszona mysz.
Wpada polska mysz do baru siada na stołku i się wydziera do barmana:
- Setkę wódki proszę!!!
- Mogę ci nalać, ale pod barem śpi kot - rzecze barman polerując kieliszki...
- Hmm... to jeszcze 2 sety i budzić Skur.....la!!!
2)
Jasio idąc ulicą z mamą zauważa kota i pyta:
- Mamo! Czy to kot, czy kotka?
- Kot. Nie widzisz, że ma wąsy?
3)
Dwa koty siedzą w stodole. W pewnej chwili jeden pyta:
- Dlaczego myszy są dziś takie wesołe? Przecież na dworze jest dwadzieścia stopni mrozu.
- Nie widzisz, że ze śniegu ulepiły sobie bałwana w kształcie kota i teraz rzucają w niego śnieżkami?
4)
Idą dwa koty przez pustynię, po chwili jeden mówi do drugiego: "Kur...a nie ogarniam tej kuwety!"
5)
Blondynka, która pojechała na wczasy, zwraca się do kioskarza:
- Poproszę o pocztówkę przedstawiającą mysz.
- A nie może być zwyczajna, z kwiatkiem?
- Nie, koniecznie musi być z myszą, bo chcę napisać do mojego kota.
6)
Dwie kobiety i facet zbiegli z więzienia. Uciekali wiele kilometrów, aż wreszcie zobaczyli stodołę z sianem. Nie mieli sił dalej uciekać, więc postanowili ukryć się w sianie i odpocząć. Kiedy wdrapali się na samą górę, znaleźli trzy puste worki. Pomyśleli, że schowają się do worków dla lepszego kamuflażu. Godzinę później przybyli ich śladem więzienni strażnicy. Kapitan rozkazał jednemu wejść na górę i przeszukać siano.
- No i co? Co tam widzisz? - krzyknął kapitan.
- Nic szczególnego. Siano i trzy worki - odpowiedział strażnik.
- Sprawdź, co jest w tych workach - polecił kapitan.
Strażnik kopnął pierwszy worek w którym była pierwsza kobieta i usłyszał:
- Hau! Hau!
Pomyślał chwilę i odkrzyknął kapitanowi:
- W pierwszym jest pies.
Potem kopnął drugi worek, w którym chowała się druga kobieta i usłyszał:
- Miau! Miau!
- W drugim jest kot - zawołał do kapitana.
Następnie kopnął worek, w którym siedział facet. Nic - cisza. Kopnął jeszcze raz. Znowu nic - cisza. Kopnął trzeci raz, aż usłyszał zniecierpliwiony głos:
- Ziemniaczki!!! Ziemniaczki!!!
7)
Na targu.
- Dlaczego pan chce sprzedać tego psa?
- Bo kłamie.
- Po czym pan to poznaje?
- Niech pan posłucha. Azor, jak miauczy kot?
- Hau, hau, hau...
8)
Jasio na lekcji polskiego odmienia rzeczownik "kot" przez przypadki:
- Mianownik: kot
- Dopełniacz: kota
- Celownik: kotu
- Biernik: kota
- Narzędnik: z kotem
- Miejscownik: o kocie
- Wołacz: kici kici!
9)
Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anestezjolog.
- Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypiał, ale mam jeszcze jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu prywatnie, czy na kasę chorych?
Pacjent na to:
- Na kasę chorych.
Na to anestezjolog:
- Aaaaa... kotki dwa...
10)
Żona czyta książkę ,,psychologia zwierząt''. W pewnej chwili zwraca sie do męża:
- Tu jest napisane, że koty są okrutne, perfidne i zdradliwe. Czy to prawda?
- Tak, kiciu.
11)
Myszka wpadła do beczki z piwem i nie może się stamtąd wydostać. Prosi więc przechodzącego obok kota:
- Kotku kochany, wyciągnij mnie stąd.
- Jak już cię wyciągnę, to na pewno zjem!
- Lepiej zginąć w twoim żołądku, niż w tak okrutny sposób!
Więc kot usiadł na krawędzi beczki, ogon zwiesił do środka, myszka wbiegła po nim na górę, po czym zaraz - myk! - do norki.
- Wyjdź, przecież mam cię zjeść, obiecałaś - woła oburzony kot.
- E-e tam - odpowiada mu niedoszła ofiara - Czego to nie nagada pijana kobieta!
12)
Przychodzi facet z mówiącym kotem do łowcy talentów. Gość musi zademonstrować zdolności kota, więc zadaje mu pytanie:
- Jak się nazywa drobny węgiel?
Kot odpowiada:
- Miał...
Potem facet pyta:
- Jaka jest forma czasu przeszłego czasownika "mieć"?
Kot znowu odpowiada:
- Miał...
Łowca talentów wyrzuca oszusta na ulicę. Na ulicy kot wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Może mówiłem niewyraźnie?
13)
Spotykają się trzy bociany, stary, średni i bardzo młody i rozmawiają o tym jak spędzały ostatni tydzień.
- Ja uszczęśliwiałem staruszków w Krakowie - mówi stary.
- Ja uszczęśliwiałem trzydziestolatków w Warszawie - mówi średni.
A najmłodszy:
A ja straszyłem studentów w Poznaniu.
14)
Zima, las, pada śnieg. Po lesie chodzi podenerwowany niedźwiedź. To złamie choinkę, to kopnie w drzewo, to pogoni wilka - ogólnie - mocno wściekły! Chodzi i gada:
- Po jaką cholerę piłem tę kawę we wrześniu...
15)
Idzie niedźwiedź przez las i widzi na drodze jeża, który coś sobie zajada:
- Co jesz? - pyta niedźwiedź.
- Co niedźwiedź? - odpowiada jeż.
Niedźwiedziowi zrobiło się trochę głupio, więc postanowił zapytać inaczej:
- Co jesz jeżyku?
- Co niedźwiedź misiu?
16)
Przyszedł facet do sklepu zoologicznego i prosi o ośmiornicę. Sprzedawca podaje mu zapakowaną ośmiornicę i łyżeczkę do herbaty. Mocno zdziwiony klient pyta, po co mu ta łyżeczka.
- Należy jej użyć, jak się ośmiornica do czego przyssie.
Facet zabrał ośmiornicę do domu. Przychodzi następnego dnia z pracy, a tu ośmiornica nic - do niczego nie przyssana. To samo 2. i 3. dnia. 4. dnia facet przychodzi do domu, a tu ośmiornica obejmuje wszystkimi ośmioma kończynami krzesło i nie zamierza się odessać. Wziął więc łyżeczkę i próbuje... Najpierw jedną kończynę... Z trudem udaje mu się odczepić, potem drugą, trzecią, ale w międzyczasie ośmiornica znów przysysa się pierwszą łapą. Mocno wkurzony gość próbuje raz po raz, ale zawsze ośmiornica jest szybsza. Zdenerwowany przychodzi do sklepu z reklamacją:
- Panie, ta łyżeczka do niczego się nie nadaje! Żądam zwrotu pieniędzy!
A sprzedawca:
- Jak to? Niemożliwe! Niech pan przyniesie ją razem z krzesłem, to spróbujemy razem.
Niezbyt przekonany facet przychodzi następnego dnia do sklepu z ośmiornicą przyssaną do krzesła. Bierze łyżeczkę i zaczyna odklejać kończyny, ale sprzedawca na to:
- Eee, nie tak! Niech mi pan poda tą łyżeczkę!
Wziął łyżeczkę i pac ośmiornicę w łeb. A ośmiornica (łapiąc się wszystkimi ośmioma kończynami za głowę):
- Auć!! Moja głowa!!
17)
W ZOO zwiedzający do dozorcy:
- Panie, kiedy będzie pan karmił małpy?
- A co, głodny pan?
18)
Przychodzi zajączek do sklepu niedźwiedzia:
- Jest chleb dwukilogramowy?
- Nie, jest jednokilogramowy.
Następnego dnia:
- Jest chleb dwukilogramowy?
- Nie, jest jednokilogramowy.
Niedźwiedź postanowił upiec chleb dla zajączka.. Przychodzi zajączek:
- Jest chleb dwukilogramowy?
- Jest!
- To poproszę połowe...
19)
Pali kogut skręta. Podchodzi kurczaczek:
- Kogut, cio maś?
- Maryche palę...
- Daj pociagnać.
- Masz, tylko uwazaj, bo to mocny sprzęt jest.
- OK! [wssfffffsffff...] - zaciagnał sie mały.
- No i jak kurczak, czujesz coś?
- Nic nie ciuje.
- No to masz jeszcze jednego.
- OK! [wssfffffsffff...] - zaciagnął sie mały po raz drugi.
- No i jak kurczak,czujesz coś?
- Nić nie ciuje.
- No co jest - mysli kogut - a, kurde - zrobię mu super skręta! - Zawinął kogut prawie cały sprzęt jaki miał w gazetę i dał kurczakowi.
- [wssfffffsffff...]
- No i jak kurczak, teraz czujesz coś?
- Nić nie ciuje.
- No żesz k***a, jak to nic nie czujesz?!
- Nić nie ciuje, nie ciuje dziubka, nie ciuje śksidełek, nie ciuje nóziek...
20)
Na pustyni misjonarz spotyka lwa. Przerażony żegna się i mówi:
- Boże spraw, żeby ta istota miała chrześcijańskie uczucia.
Na to lew przyklęka, żegna się i mówi:
- Boże pobłogosław ten posiłek, który zaraz będę spożywał.
21)
Zima. Pod drzewem stoi chłopiec, otworzył usta i łapie śnieg na język. Nad nim, na drzewie siedzą gołębie i rozmawiają:
- Czy myślisz o tym samym co ja?
22)
Noc.
W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera, a drugą ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy, a na niej malutki kawałeczek słoninki.
Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem :
- Jak dzieci, ku**wa, jak dzieci.
23)
Wiszą dwa leniwce na drzewie jeden dzień się nie ruszają, drugi dzień się nie ruszają aż w końcu jeden leniwe obrócił głowe, a na to drugi:
- Hej, co ty taki nerwowy?!
24)
Niedźwiedź mówi:
- Jak ja zaryczę to wszystkie zwierzęta w lesie uciekają.
Na to lew:
- Jak ja zaryczę to wszystkie zwierzęta ze stepu uciekają.
Na to kurczak
- A jak ja kichnę to cały świat robi w gacie.
25)
Jeździ bogaty zając po jeziorze motorówką, wszyscy patrzą się na niego. Nagle przychodzi pijany niedźwiedź i mówi:
- A skąd masz??
Zając odpowiada:
- A jak się nie pije to się ma!
Na następny dzień zając jeździ porshem po ulicy wszyscy się patrzą. Nagle znowu przyłazi pijany niedźwiedź i pyta:
- A skąd masz?
Zając odpowiada:
- A jak się nie pije to się ma!
Potem zając lata po niebie helikopterem. Nagle niedźwiedź przelatuje koło niego odrzutowcem. Zając pyta:
- A skąd masz?
A niedźwiedź:
- A jak się zda butelki to się ma!
26)
Spotykają się dwie kury:
- Cześć, co robi Twój stary?
- Poszedł trochę pogrzebać przy samochodzie...

Witam

Witamy na stronie poświęconej kotom. Znajdziesz tu wiele przydatnych informacji na temat różnych schorzeń, podstawowych chorób oraz postępowania w poszczególnych przypadkach.

Jeśli na szczęście nie masz problemów ze złym stanem zdrowia swego pupila możesz zajrzeć w "Dowcipy" bądź obejrzeć ciekawą galerię.

Miłej zabawy! A może chcesz zaadoptować kota? Wejdź w Koci Kącik Adopcyjny i poznaj zwierzęta, które czekają może właśnie na Ciebie!

 

Pozdrawiamy,

ekipa Naszych - Kotów

Dalekim przodkiem kota domowego był prawdopodobnie dziki kot Martellego ( nazwa łacińska to Felis Iumensis) - dziś już nie spotykamy osobników tego gatunku, ponieważ gatunek całkowicie wymarł.

Koty należące do tego gatunku wielkością były podobne to dzisiejszych kotów wolno żyjących. Przed 600 - 900 tysiącami lat z Felis Iumensis mógł się wykształcić Felis Silvestris, z którego w drodze ewoluacji powstały trzy różne typy - zależnie od środowiska, w którym żyły. Były to: żbik, kot stepowy oraz kot nubijski. Ten ostatni gatunek mieszkał w prawie całej Azji i północnej części Afryki. Proces udomowienia przebiegał przede wszystkim na Bliskim Wschodzie. Zatem kota nubijskiego można z największą pewnością uznać za głównego przodka współczesnych kotów.

 

 

Udomowiony gatunek ssaka z rzędu drapieżnych z rodziny kotowatych. Prawdopodobnie pochodzi od kota nubijskiego, przy czym w Europie krzyżował się ze żbikiem.

Ok. 4000 p.n.e. udomowiony w Nubii, już ok. 2000 p.n.e. był pospolicie hodowany w Egipcie. Wykorzystywany do tępienia gryzoni zagrażających zapasom żywności osiadłych ludzi, do pozyskiwania futer, a nawet mięsa (Boliwia, Chiny), również do celów naukowych.
Był obiektem kultu w starożytnym Egipcie, gdzie wiązano go z boginią Bastet, a zwłoki kotów mumifikowano. Pożyteczny jako zwierzę tępiące szkodliwe gryzonie, może wyrządzać szkody wśród drobnych ptaków śpiewających.
Wyhodowano wiele ras kota domowego, różniących się ubarwieniem, wielkością i długością włosów; współczesne wzorce niektórych starszych ras znacznie odbiegają od ich wcześniejszych cech (jak w przypadku kotów perskich czy syjamskich). Znaczna liczba kotów domowych żyje samodzielnie w miastach (w Polsce są to tzw. koty piwniczne lub dachowce).

 

na podstawie: wikipedia.pl

Powstawanie coraz to nowych szlaków handlowych w rejonie Morza Śródziemnego oraz w Azji sprzyjało powiększeniu się zasięgu występowania kotów domowych.

Około 900 r. p. n. e. kupcy feniccy przywieźli pierwszych przedstawicieli tego gatunku do Rzymu. Następnie zostały one rozpowszechnione w innych częściach Europy. W tym czasie doszło do krzyżowania ze żbikiem.

Wiadomo, że koty pojawiły się w Anglii około 100 r. p. n. e. w okresie wczesnej kolonizacji wikingów.

Wszystkie wspomniane koty należały do grupy krótkowłosych. Jednak im dalej na wschód, tym więcej rozwijało się omian długowłosych. Istnieje hipoteza, że gen odpowiedzialny za długie włosy może pochodzić od manula (Felis manul) ze środkowej Azji; bardziej prawdopodobne jest jednak, że uzyskano go sztucznie na drodze selekcji.

Odmiany długowłose przybyły do Włoch z Turcji w ciągu XVI w. Mniej więcej w tym samym czasie na wyspie Man pojawił się manx (kot z wyspy Man). Przywieźli go z Dalekiego Wschodu kupcy hiszpańscy, regularnie pływający po tych szlakach morskich.

Pierwsi koloniści osiedlający się w Nowym Świecie zabierali ze sobą koty krótkowłose. Koty domowe są obecnie rozpowszechnione na całym świecie.

Posiadanie kota ma mnóstwo zalet. Można przyjąć, iż posiadając kota będziesz: - dłużej żyć i mieć niższe ciśnienie; - mniej zestresowany i łatwiej będzie ci się pozbyć napięć;

- mniej narażony na atak serca;

- bardziej spokojny emocjonalnie i mniej narażony na depresję i zmiany humorów;

- mniej krytyczny wobec innych;

- będziesz mieć większą motywację do działania;

- mniej skoncentrowany na sobie (mniej egoistyczny), a bardziej empatyczny i skupiony na innych;
- mniej agresywny.

Uwaga: zostało przeprowadzonych wiele badań, które udawadniają prawdziwość powyższych informacjii ! 

 

 

Koty podobnie jak ludzie - uzewnętrzniają uczucia na "twarzach". Poniżej znajdują się zdjęcia kocich min. Oto pierwsze z nich: Kot szczęśliwy
Warto pamiętać - wybierając się z kotem w zagraniczną podróż, aby upewnić się w ambasadzie danego kraju czy nie zostały wprowadzone jakieś dodatkowe wymogi. Zaoszczędzi nam to nerwów i wielu niepotrzebnych problemów.

Planując podróż ze swoim pupilem warto trzymać się pewnych sprawdzonych zasad.

Zanim wyruszysz:

- do jedzenia dawaj kotu tylko lekkostrawną karmę i wodę. Jeśli kot ma chorobę lokomocyjną można podać również odpowiedni środek.
- koniecznie weź ze sobą transporter, do którego włóż ulubioną rzecz zwierzaka, na przykład kocyk (kotek będzie się czuł bezpieczniej i bardziej „swojo”)
- można również rozpylić specjalny spray w samochodzie albo w transporterku, który zawiera feromony uspakajające w sposób naturalny

Podczas podróży:

- unikać zmian prędkości, ostrych zakrętów
- zachowywać się cicho, nie hałasować
- rozmawiać często do pupila (szczególnie podczas jego pierwszych wypraw)
- uchylać co jakiś czas okno w samochodzie aby dostarczyć świeże powietrze albo robić postoje co ok. 2 godziny
- w żadnym wypadku nie pozostawiać zwierzęcia samego w samochodzie

Jeśli mieszkasz na osiedlu i zauważasz bezpańskie koty, które najczęściej buszują i rozmnażają się w piwnicy bloku - nie czekaj!!

Niedokarmiane zwierzęta zawsze głodują! Zimą nie mają co jeść, a to co uda im się zdobyć często nie wystarcza na przeżycie. Na taki los szczególnie narażone są młode koty. Dokarmianie "piwnicznych" kotów nie jest całkowitym wyjściem z sytuacji (choć jest to bardzo ważne!). Kotka może okocić się dwa razy w roku, a kociąt będzie jeszcze więcej i nikt nie będzie w stanie dokarmić wszystkich. Jeśli nie jest Ci obojętne życie tych kotów - jedź do najbliższego schroniska i zgłoś to!
Dostaniesz darmowy bon na sterylizację kotki. Pojedź z kotką do weterynarza, przedstaw bon, a za kilka godzin będziesz mógł odebrać kicię już wysterylizowaną. Pamiętaj tylko, aby w ten dzień okazać jej nieco ciepła i czułości; to przecież poważny zabieg... Postaraj się o jakiś czysty koc, szmatkę, starą bluzkę itp. Kot potrzebuje wtedy szczególnych warunków. Przez conajmniej kilka dni zaglądaj do kota, kontroluj czy wszystko jest w porządku.

Nie zapominaj jednak, że bony zarezerwowane są dla najbardziej "potrzebujących" kotów! Własny kot - za własne pieniądze!

Weterynaria zajmuje się ochroną zdrowia zwierząt oraz ich leczeniem. Studia weterynaryjne są podobne do medycznych, a z pewnych względów nawet bardziej skomplikowane, gdyż wymagają poznania wielu różnych zwierząt.

Weterynarz musi znakomicie umieć postawić diagnozę, ponieważ zwierzęta w przeciwieństwie do ludzi nie mogą opisać tego co czują.

W weterynarii można wyodrębnić dwa działy - dział małych i dużych zwierząt. Pierwszy związany jest z ochroną zdrowia i leczeniem zwierzątek domowych, takich jak psy, koty czy chomiki.
Natomiast weterynaria dużych zwierząt zajmuje się właściwie tylko zwierzętami hodowlanymi, jak na przykład krowy, konie.
Weterynarze zajmują się również zwierzętami egzotycznymi, np. gorylami, lwami, gepardami, tygrysami.

 

na podstawie: Encyklopedia Naukowa dla dzieci i młodzieży, tom 5 

Każdej nocy wszyscy mamy marzenia senne, ale zazwyczaj po przebudzeniu nie pamiętamy ich. Sen ma kilka faz, a śnimy w fazie lekkiej nieświadomości. Część naukowców uważa, że w ten sposób mózg usuwa zbędne informacje. Marzenia senne są cechą nie tylko snu ludzkiego !

Na wykresach porównano długości i rodzaj snu człowieka, szympansa i kota. Zwróć uwagę na różne okresy trwania fazy REM, podczas której występują marzenia senne.



Szczepienie pobudza organizm do wytwarzania substancji zwanych przeciwciałami, które mają zwalczać chorobę.

Substancje nie należące w sposób naturalny do organizmu noszą nazwę ANTYGENÓW. One właśnie powodują reakcję układu immunologicznego, który wytwarza przeciwciała unieszkodliwiające antygeny. Pewne związki chemiczne działają podobnie jak antygeny.

Antygeny wprowadzane podczas szczepienia do organizmu poprzez zastrzyk lub doustnie są nieszkodliwe. Szczepionka może zawierać osłabione lub zabite wirusy bądź bakterie. a nawet ich toksyczne wyciągi. Czasem potrzebne są dalsze szczepienia tzw. dawki wspomagające.